Masyw Monte Cassino przez wiele miesięcy zagradzał aliantom drogę w głąb Włoch, stanowiąc przeszkodę nie do pokonania. Zdobyli go dopiero żołnierze 2. Korpusu Polskiego.

Niemcy doskonale zdawali sobie sprawę z kluczowego znaczenia tego punktu na mapie Półwyspu Apenińskiego. Uczynili z niego najsilniejszy bastion tzw. linii Gustawa. Od stycznia 1944 roku bezskutecznie ich opór próbowali złamać żołnierze różnych nacji. Spodziewanych rezultatów nie przyniosła również próba ominięcia Monte Cassino drogą morską poprzez desant pod Anzio. Co prawda, aliantom udało się utworzyć przyczółek, ale nie potrafili wykorzystać momentu zaskoczenia i Niemcy szybko opanowali sytuację.

Przełom nastąpił dopiero 18 maja, kiedy to po niezwykle zaciętych walkach wzgórze zdobył 2. Korpus Polski dowodzony przez generała Władysława Andersa. Tego dnia w południe na dopiero co zajętych ruinach klasztoru zabrzmiał hejnał mariacki. Odegrał go plutonowy Emil Czech.

Zwycięstwo było okupione stratą blisko 1000 żołnierzy. Trzykrotnie więcej zostało rannych. Polegli bohaterowie spoczywają na miejscu bitwy, na polskim cmentarzu w pobliżu klasztoru benedyktynów.

Bitwa pod Monte Cassino uznawana jest przez historyków za jedną z najbardziej zaciętych w czasie II wojny światowej. Otworzyła ona siłom alianckim drogę na Rzym, który został zdobyty już dwa tygodnie później, przez wojska amerykańskie. Generał Władysław Anders zmarł dokładnie w 26. rocznicę rozpoczęcia słynnej bitwy, 12 maja 1970 roku. Zgodnie z jego życzeniem, spoczął obok swoich żołnierzy.

Fot. domena publiczna

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj