Fot. pixabay.com

Deficyt budżetu państwa urósł po maju do ponad 53 mld zł. Dochody podatkowe są wyższe niż rok wcześniej, ich są wzrosty na ogół dwucyfrowe, ale mimo to szef resortu finansów Andrzej Domański ma powód do zmartwień. Ten powód to wpływy z najważniejszego podatku – VAT – informuje money.pl.

Do maja z VAT wpłynęło do budżetu 124 mld zł. To prawie 19 proc. więcej niż rok wcześniej, więc teoretycznie dobrze, ale problem w tym, że Ministerstwo Finansów poprzeczkę ustawił sobie wyjątkowo wysoko. – Aby wykonać projekt ustawy budżetowej, VAT powinien w każdym miesiącu rosnąć o 37 proc. rok do roku, czyli dwa razy więcej niż po maju – zauważa w rozmowie z money.pl Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych.

Do końca roku z VAT powinno jeszcze wpłynąć 197 mld zł, czyli przeciętnie 28 mld zł na miesiąc. Ale w tym roku, poza styczniem, w którym był to efekt przesunięcia zwrotów podatku na grudzień, w innych miesiącach wpływy z tego podatku oscylowały między 21 mld zł w marcu a 24,5 mld zł w kwietniu. W maju było to 22,5 mld zł – informuje money.pl.

źródło: money.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj