Kolejny mecz na torach PGE Ekstraligi ma za sobą Jakub Krawczyk. W piątek wychowanek ostrowskiego klubu wziął udział w zaległym spotkaniu z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Zdobył cztery punkty, a jego drużyna wygrała 54:36 i została wiceliderem tabeli.
Dla Krawczyka każde kolejne spotkanie jest niezwykle istotne. We wcześniejszych meczach wypożyczony z Ostrowa Wielkopolskiego junior jechał poniżej oczekiwań i niektórzy zaczęli domagać się jego odsunięcia od składu. W rywalizacji z częstochowianami wychowanek Ostrovii zrobił jednak swoje.
Przede wszystkim Krawczyk wygrał bieg młodzieżowy, w którym nie dał najmniejszych szans duetowi gości. W dodatku za jego plecami linię mety minął Nikodem Mikołajczyk, co oznaczało podwójną wygraną Betard Sparty. Wtedy wrocławianie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca rywalizacji.
Następnie Krawczyk pojawił się na torze w wyścigu szóstym. Wtedy musiał jednak uznać wyższość zdecydowanie bardziej doświadczonych rywali. Triumfował Mikkel Michelsen, drugi był Maciej Janowski, a trzeci Maksym Drabik. Swoje zadanie ostrowianin wykonał za to w ostatnim starcie, który otrzymał od trenera Dariusza Śledzia. W biegu dwunastym dojechał do mety na trzeciej pozycji, pokonując Bartosza Śmigielskiego.
Występ wychowanka Ostrovii z pewnością nie był olśniewający, ale można powiedzieć, że wykonał plan minimum. Dodajmy, że był to jego dziewiąty tegoroczny występ na torach PGE Ekstraligi. W dotychczasowych spotkaniach zdobył 26 punktów i cztery bonusy. Dzięki temu uzyskał średnią biegopunktową 1,000, która daje mu 48. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców rozgrywek.
Przypomnijmy, że w piątek z bardzo dobrej strony pokazał się inny wychowanek ostrowskiego klubu Kacper Grzelak, który ścigał się dla #OrzechowaOsada PSŻ-u Poznań w wygranym spotkaniu z H. Skrzydlewska Orłem. 21 – latek wywalczył sześć punktów i bonus w trzech startach, a jego drużyna zwyciężyła 51:39.
Wyścigi z udziałem Jakuba Krawczyka
2.Krawczyk, Mikołajczyk, Ludwiczak, Halkiewicz – 5:1
6.Michelsen, Janowski, Drabik, Krawczyk – 2:4
12.Kowalski, Drabik, Krawczyk, Śmigielski – 4:2
