Grób kapitana Czesłąwa Mocka "Spirytusa"

Miejsce spoczynku jednego z najważniejszych dowódców antykomunistycznego podziemia w naszym regionie kapitana Czesława Mocka „Spirytusa” zostało przez wojewodę wielkopolskiego oficjalnie uznane za grób wojenny.

Grób bohaterskiego Żołnierza Wyklętego, urodzonego w pobliskim Koźmińcu, figuruje już w oficjalnym wykazie dostępnym w internecie. Nagrobek został w ostatnim czasie gruntownie odnowiony. Pieniądze na ten cel z budżetu wojewody pozyskał Urząd Gminy w Rozdrażewie. To właśnie na terenie tej gminy, a konkretnie na cmentarzu parafialnym w Nowej Wsi, znajduje się grób kapitana Czesława Mocka.

– Z inicjatywą umieszczenia pamiątkowej płyty wystąpili panowie Marian Gęstwa i Błażej Mocek – członkowie rodziny. Wójt gminy Rozdrażew wystąpił do Wojewody Wielkopolskiego o dotację ze środków przeznaczonych na groby wojenne. Po jej uzyskaniu zlecono realizację, w oparciu o treść uzgodnioną z IPN. Tablica została zamontowana w końcu października – poinformowała nas Wioleta Włodarczyk z Urzędu Gminy w Rozdrażewie.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami groby i cmentarze wojenne pozostają pod opieką Państwa. Zwierzchni nadzór nad nimi sprawuje minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Na płycie nagrobnej Czesława Mocka znajduje się między innymi replika krzyża Virtuti Militari oraz znak Polski Walczącej otoczony wieńcem (jest to centralna część odznaczenia „Krzyża Armii Krajowej”, którą honorowano członków Polskiego Państwa Podziemnego). Umieszczono tam również inskrypcję: „Zginął za wolną i niepodległą Polskę, zamordowany przez funkcjonariuszy komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa z Ostrowa Wielkopolskiego”.

To już kolejna forma uczczenia pamięci „Spirytusa”. Dwa lata temu, na 75-lecie jego śmierci, z inicjatywy rodziny na ścianie domu, w którym przyszedł na świat odsłonięto poświęconą mu tablicę. Z kolei w roku ubiegłym sylwetka Czesława Mocka została przybliżona podczas głównych uroczystości rocznicowych związanych z powstaniem Polskiego Państwa Podziemnego w Poznaniu.
Kapitan Czesław Mocek był nauczycielem, uczestnikiem kampanii wrześniowej. Przez całą okupację musiał się ukrywać w lasach i bunkrach. Był bowiem ścigany przez gestapo za wcześniejszą antyniemiecką agitację. Operował w Ligocie, Korytnicy i Korytach. Dowodził jednym z najsprawniejszych oddziałów, który z powodzeniem funkcjonował do końca wojny. Po wojnie sprzeciwiał się sowietyzacji. Włączył się do działalności sztabu Wielkopolskiej Samodzielnej Grupy Ochotniczej „Warta” współpracując z płk. Andrzejem Rzewuskim ps. „Hańcza”. Zamordowano go po zdradzie współpracownika 21 sierpnia 1945 roku w zagrodzie swych teściów w Ligocie.

Fot. Marian Gęstwa