Dyptyk Dierica Boutsa, czyli obrazy: „Mater Dolorosa” i „Ecce Homo”, przedstawiające Matkę Boską Boleściwą i Chrystusa w koronie cierniowej wróciły do zamku w Gołuchowie. Dzieła wywieźli podczas II wojny światowej Niemcy.

Utracone w czasie wojny dzieła zostały zidentyfikowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w zbiorach Museo Provincial de Pontevedra w Hiszpanii. Ich uroczyste przekazanie zainaugurowało otwarcie Zamku w Gołuchowie – oddziału Muzeum Narodowego w Poznaniu po remoncie. Podczas uroczystości minister Piotr Gliński przypomniał, że w wyniku wojny Polska utraciła ponad pół miliona dzieł sztuki. Wskazał, że Departament Restytucji Dóbr Kultury MKiDN prowadzi bazę strat, która obejmuje 66 tys. rekordów.

Kończymy jeden z ważniejszych procesów restytucyjnych – do domu wracają dwa obrazy „Ecce Homo” i „Mater Dolorosa” z warsztatu Dierica Boutsa z przełomu XV i XVI wieku. Dzieła zostaną powieszone dokładnie w miejscu, z którego w 1939 r. zostały zabrane, a później skradzione – powiedział minister.

W ciągu ostatnich 7 lat Polska odzyskała ponad 600 dzieł sztuki na całym świecie. W tej chwili prowadzonych jest 135 procesów restytucyjnych w 15 krajach.

W związku z olbrzymią skalą strat, każde odzyskane dzieło sztuki jest dla nas bardzo ważne. Przed kilkoma miesiącami polski rząd przedstawił raport dotyczący strat wojennych. Ogólny szacunek strat, a także należnych Polsce ze strony Niemiec odszkodowań, wynosi ponad bilion euro. Poziom strat w obszarze kultury to 10 mld euro – mówił podczas wydarzenia prof. Piotr Gliński.

Średniowieczny dyptyk z warsztatu Dierica Boutsa trafił do zbiorów polskich za sprawą Izabelli z Czartoryskich Działyńskiej w 1883 r. i stał się częścią kolekcji gołuchowskiej. Po wybuchu II wojny światowej przewieziono go do Warszawy i ukryto w domu przy ul. Kredytowej 12, należącym do Marii Ludwiki Czartoryskiej. W 1941 r. zabytki te zostały odnalezione przez Niemców. Dokładna data wywozu dyptyku z Polski nie jest potwierdzona. Wiadomo jednak, że znajdował się na liście administracji niemieckiej prowadzącej systematyczną grabież dzieł sztuki na terenie okupowanej Polski. Po wojnie obrazy zostały uznane za zaginione i wpisane do bazy strat wojennych. Odnaleziono je dopiero w 2019 roku.

Obrazy, namalowane w okresie od II poł. XV w. do I ćw. XVI w. w technice oleju i tempery na desce, oprawione w drewniane ramy, przedstawiają popiersia Matki Boskiej Boleściwej oraz Chrystusa w koronie cierniowej. Na ramach dzieł znajdują się inskrypcje będące niedokładną wersją piątej i szóstej zwrotki hymnu „Stabat Mater Dolorosa”.

W tej chwili spełniamy wolę Izabeli Czartoryskiej-Działyńskiej, która, zakładając swoją kolekcję, miała na celu udostępnienie jej wszystkim zwiedzającym, a więc tym, którzy na zamku w Gołuchowie korzystają z kontaktu z tą wspaniałą sztuką. Nie mamy wątpliwości, że te wspaniałe obrazy wracają nie tylko do swojego domu, ale także pod wspaniałą opiekę – podsumował minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Obecny na uroczystości ambasador Hiszpanii w Polsce Ramiro Fernandez Bachiller zaznaczył, że dla jego kraju międzynarodowy porządek jest czymś niezwykle ważnym. Wskazał, że dotyczy on także zwrotu skradzionych dzieł sztuki, których liczba w przypadku Polski jest ogromna.

Dziękuję polskiemu ministrowi kultury i całemu zespołowi za niezwykłe zaangażowanie, które sprawiło, że to zabrane wbrew prawu dziedzictwo powróciło do kraju – powiedział ambasador Hiszpanii w Polsce.


Fot. MKiDN/Danuta Matloch