Sporo dzieje się w Ostrovii 1909. Biało – czerwoni chcą za wszelką cenę utrzymać się w IV lidze i dlatego nie zamierzają oszczędzać się w okresie przygotowawczym. Trener Józef Klepak zaplanował łącznie dziesięć sparingów. Poza tym wiadomo, że w zespole dojdzie do kilku zmian. Wszystkie plany na najbliższe tygodnie zostały przedstawione w sobotę podczas spotkania w restauracji Jubilatka.

-Przede wszystkim celem spotkania była integracja zespołu. Nie mieliśmy czasu, żeby zebrać się przed świętami i w starym roku, więc zrobiliśmy to w minioną sobotę. Kolację ufundowało dwóch naszych sponsorów – mówi nam Andrzej Kryjom, członek zarządu Ostrovii 1909.

Podczas spotkania w restauracji Jubilatka zostały przedstawione plany na okres przygotowawczy. Trener zdradził, jak będą wyglądać treningi oraz przedstawił rozpiskę sparingów. – Ważna informacja jest taka, że w zespole doszło do zmian kadrowych. Trzech zawodników dostało wolną rękę i może zmienić barwy klubowe. Jeśli znajdą sobie nowy zespół, to otrzymają od nas zielone światło na wypożyczenie. Mówimy o Damianie Ścibiorku, Kamilu Malczyku i Alanie Matuszaku. Ten ostatni podjął jednak decyzję, że chce zostać i grać w drugiej drużynie, by z czasem powrócić do pierwszego składu. Ze względu na sprawy rodzinne i zawodowe z gry musiał zrezygnować Paweł Zadka. Poza tym dyscyplinę zmienił drugi bramkarz Bartosz Jureczek – wyjaśnia Kryjom.

Do Ostrovii 1909 trafił już Robert Pikulicki. To pierwsze oficjalne wzmocnienie beniaminka IV ligi. – To zawodnik z Wrocławia, który grał wcześniej w trzeciej lidze, a ostatnio na poziomie czwartej ligi. Poza tym trener będzie testować naszych wychowanków, którzy występowali ostatnio na wypożyczeniu w innych klubach. Nie wykluczamy, że któryś nas wesprze. Szanse na to są naprawdę spore – zauważa Kryjom.

Do kadry Ostrovii 1909 w trakcie okresu przygotowawczego dołączy też dwóch zawodników z drugiego zespołu. Trener Józef Klepak będzie się im uważnie przyglądać i do końca lutego postanowi, czy pomogą pierwszej drużynie w walce o utrzymanie czy wrócą tam, gdzie grali do tej pory.

Poza tym możliwe są kolejne wzmocnienia. – Na treningu ma pojawić się też nowy bramkarz, a także jeszcze jeden zawodnik, którego zamierzamy testować. Warto też pamiętać, że do pracy z drużyną po kontuzjach wracają Mateusz Rachwalski i Piotr Skrzypczak. Bardzo na nich czekamy i wierzymy, że okażą się wzmocnieniem – przekonuje działacz Ostrovii.

Jeśli chodzi natomiast o plany sparingowe, to te wyglądają naprawdę okazale. Drużyna nie będzie narzekać na brak gry. W dodatku zmierzy się z bardzo wymagającymi przeciwnikami. – Sparingów będzie aż dziesięć. Nasz trener pracował w Śląsku Wrocław. Spędził tam wiele czasu i ma sporo kontaktów. Udało się je wykorzystać. Dzięki temu będziemy grać sparingi z bardzo mocnymi rywalami. Pierwszy odbędzie się już w sobotę z drugim zespołem Śląska Wrocław. Zagramy na wyjeździe. Kolejni rywale też będą z wysokiej półki, bo chcemy zobaczyć, w jakim miejscu jesteśmy – podsumowuje Andrzej Kryjom.

Fot. Materiały prasowe Ostrovii 1909