Mieszkaniec powiatu ostrowskiego odebrał telefon od „pracownika ochrony danych bankowych ”. Oszust poinformował, że ktoś próbuje z jego rachunku dokonać nielegalnego transferu pieniędzy. Na szczęście w porę do akcji wkroczył bank, który zablokował transakcję.

Oszustwo „na pracownika banku” polega na tym, że dzwoniący podaje się za konsultanta bankowego i informuje o niepokojących transferach na koncie. Aby zapobiec rzekomej kradzieży poleca, aby rozmówca zabezpieczył pieniądze. Tutaj wchodzą różne warianty, jak np. zainstalowanie aplikacji, poprzez którą oszust ma dostęp do urządzenia i tym samym konta. Kolejnym sposobem jest przekonanie rozmówcy, że musi wykonać przelew techniczny na wskazane konto. Oczywiście metodą ekspresową, bo inaczej oszczędności zostaną skradzione. Czasami fałszywy bankowiec przeprowadza „weryfikację”, uzyskując pesel, login i hasło do aplikacji. Wtedy nie skradnie środki, ale i zaciągnie szybki kredyt.

We wspomnianym przypadku mieszkaniec powiatu ostrowskiego uwierzył rozmówcy i zgodnie z jego wskazówkami zainstalował aplikacje oraz potwierdzał za jej pomocą swoje dane osobowe. Niewiele brakowało, by swoją łatwowierność przypłacił utratą wszystkich oszczędności. Na wysokości zadania stanął bank. W pewnym momencie zablokował podejrzaną operację, dzięki czemu środki nie zostały wyprowadzone z konta.

Fot. pixabay

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj