– Cały czas powtarzam: ludzie i firmy, które pomagają Centrze, to nie sponsorzy, ale przede wszystkim przyjaciele KP Centra – podkreśla Grzegorz Muss, prezes ostrowskiego klubu.

Rok temu o tej samej porze Centra była jeszcze w III lidze i nikt nie dopuszczał myśli, że może zostać zdegradowana niżej. Niestety, wiosna 2018 roku nie należała do Centry i ostatecznie spadła ona do zreformowanej IV ligi.

– Szkoda, bo takiego scenariusza nie zakładaliśmy, ale zabrakło nam może punktu, może jednego gola. Ostatecznie spadliśmy i gramy teraz w IV lidze, która też wcale nie jest słaba – powiedział Grzegorz Muss.

Prezes klubu podkreśla, że coroczne spotkania zarządu ze sponsorami, to już tradycja.
– To bodajże już piętnaste spotkanie, na którym chcemy podziękować firmom i instytucjom, które pomagają naszemu klubowi. Ja ich nazywam nawet nie sponsorami, ale przyjaciółmi KP Centra – mówi Grzegorz Muss. – Pieniądze przekazywane na nasz klub nie są wyrzucane w błoto. To dobra inwestycja, bo dzięki temu młodzież odciągamy od laptopów. W naszym klubie trenuje około 200 dzieci i młodzieży, która ubrana jest w jednakowe dresy. Widać tę młodzież na mieście – dodaje prezes Centry. Runda jesienna dla spadkowicza z III ligi była średnia.

– Zaczęliśmy słabo, później mieliśmy świetny środek, a w końcówce zespół też złapał zadyszkę. Doszły kontuzje i młodzież nie zawsze dała radę. Gramy swoimi piłkarzami, a jedynym zawodnikiem z zewnątrz jest Dawid Piróg – mówi Muss. Centra na półmetku rozgrywek jest siódma ze stratą 12 punktów do lidera Lubuszanina Trzcianka. (m)